sobota, 28 lutego 2015

Naprawić starą pocztówkę.... cd....z tajemniczą dziewczynką na pocztówkach

oczywiście już nie jest tajemnicza...a kolejne pocztówki , to dalszy cykl zdjęć w czarnej chuście...z postu poniżej


Ta pocztówka zbyt zniszczina była, by nadać jej ładnych barw:


środa, 25 lutego 2015

Tylko jedna taka....mogła być tą wyjątkową Królową Polski i Litwy.

Dość tajemniczy tytuł, ale nie wiedziałam jak nazwać ten post.
Nie będę się cofać do czasów królów polskich...sory, ale zdjęć wtedy nie robiono...Niemniej jednak chce wrzucić fotki Radziwiłłówny.
W Polskiej kinematografii, były nakręcone dwa filmy o tej królowej.
Pierwszy, z piękną aktorką i wspaniałą grą całej ekipy aktorskiej
 i
Drugi....z cyckami Dymnej.
Oczywiście ten drugi był oglądany przez widzów, tylko z powodu sutków aktorki...ale za to ten pierwszy????

Hohoho....po obejrzeniu...płakali wszyscy. Ja też :).
A mowa o



Premiera filmu 7 grudnia 1936 roku.
Wiecie kim była aktorka grająca Barbarę?
Tak, to:

Jadwiga Smosarska
Wspaniale zagrała i wspaniale ..umierała - w filmie ma się rozumieć.



O Sole Mio i...kobiety mdlały

Mowa o słynnym tenorze Enrico Caruso
Urodził się dokładnie dzisiaj ;) czyli 25 lutego...ale w 1873 roku, w Neapolu.
Zaczął śpiewać w kościele i...wyśpiewał sobie karierę światową...
Nie będę dublować wpisu z Wikipedii...
Dodam, że był pierwszym śpiewakiem operowym, który utrwalił swój głos na płytach gramofonowych....Także, każda pani mogła kupić sobie swojego Caruso i...mdleć słuchając:


A tu tłumaczenie z www.tekstowo.pl
jak piękną rzeczą jest słoneczny dzień,
pogodne powietrze po burzy!
Takie świeże powietrze, że wydaje się już być święto.
Jak piękną rzeczą jest słoneczny dzień!
Ale inne słońce,
piękniejsze tu jest.
To moje słońce,
jest w twarzy twojej.
To słońce, to moje słońce
jest w twarzy twojej,
jest w twarzy twojej.

Połyskują szyby twojego okna,
jakaś praczka śpiewa i wychwala się,
równocześnie wyżyma, rozwiesza i śpiewa.
Połyskują szyby twojego okna!

Ale inne słońce,
piękniejsze tu jest.
To moje słońce,
jest w twarzy twojej.

Kiedy zapada wieczór i słońce zachodzi,
nachodzi mnie jakaś melancholia.
Zostałbym pod twoim oknem
kiedy zapada wieczór i słońce zachodzi.

Ale inne słońce,
piękniejsze tu jest.
To moje słońce,
jest w twarzy twojej.


A teraz czas na moje kolorowanki:
Caruso w stroju scenicznym:



Ale i tak się chowa do naszego...jakże 100% przystojniejszego......Przedwojennego tenora.....
Jasia Kiepury.

poniedziałek, 23 lutego 2015

Włoski kochanek Poli Negri...czyli Rudolfo Alfonso - bożyszcze kobiet.

Rudolph Valentino właściwie Rodolfo Alfonso Raffaello Piero Filiberto Guglielmi di Valentina d'Antoguolla...uffffff... 
(ur. 6 maja 1895, zm. 23 sierpnia 1926 na SEPSe) 
– włoski aktor filmowy, gwiazda kina niemego...
Niedoszły mąż Poli Negri

Pola Negri czy Apollonia Chałupiec ?

Postanowiłam ją "ożywić" kolorami..A zdjęć jej jest dość dużo w Internecie.
Ciężko podać wszystkie źródła c/b zdjęć, bo tego jest sporo i...wszędzie.
Ograniczę się do Fotosika, Garnka i strony o Poli Negri.
http://www.polanegri.com/
Fotos z niemego filmu. Ciężki do kolorowania. Wręcz zdjęcie "płaskie"

Fotosy z Fotosika:

Za FILMWEB:
[...]Jedyna polska aktorka, która na trwałe zapisała się w historii światowego kina. Rodzinie wiodło się nie najgorzej do czasu, gdy ojciec Jerzy został aresztowany przez Rosjan i wywieziony w głąb Syberii. W 1902 przeprowadziły się z matką do Warszawy, gdzie przyszło im żyć w prawdziwej nędzy. Wkrótce panna Chałupiec dostała się do bezpłatnej Szkoły Baletowej, w której bardzo owocną naukę przerwała gruźlica, spowodowana w dużej mierze biedą i niedożywieniem. Zaprzepaściwszy tym samym szanse na zawód baletnicy, dostała się do szkoły teatralnej, a w wieku 17 lat była już uznaną polską aktorką. Przybrała pseudonim Pola Negri - na cześć ukochanej włoskiej poetki. Wkrótce rozpoczęła się jej kariera aktorki filmowej. W 1917 roku wyjechała do Berlina, gdzie związała się z UFA, największą niemiecką wytwórnią filmową i gdzie poznała reżysera Ernsta Lubitscha. Ich wspólny film, "Madame DuBarry" z 1919 roku, stał się słynny nie tylko na całą Europę, ale dotarł również z powodzeniem za ocean. To otworzyło tej dwójce podwoje Hollywood. Negri stała się prawdziwą gwiazdą, jedną z najbogatszych kobiet Hollywood.
   Miała w Los Angeles pałacyk wybudowany na wzór Białego Domu, miała na swoim koncie małżeństwa z dwoma arysrokratami, romansowała z Charlie Chaplinem i Rudolfem Valentino. Jednak w USA na szczycie utrzymała się tylko przez pięć lat.  
Straciła popularność wśród opinii publicznej, gdy w bardzo niestosowny sposób zachowała się na pogrzebie Rudolfa Valentino (rzucając się na jego trumnę). Kodeks Haysa zacznie ograniczył sceniczne możliwości aktorki, które przyniosły jej sławę w znacznie bardziej w tym względzie "liberalnej" Europie. Wreszcie wprowadzenie do kina dźwięku ujawniło fatalny akcent Poli i ostatecznie zadecydowało o jej wyjeździe do Niemiec. "Mazurek", w którym zagrała, stał się ulubionym filmem Hitlera, mówiono również o ich rzekomym romansie. W 1938 Negri przestała występować w filmach niemieckich, wyjechała do Francji, następnie zaś - w 1941, bez grosza przy duszy - ponownie do USA. W 1943 zagrała w "Hi Diddle Diddle", zaś w 1951 przyjęła amerykańskie obywatelstwo. Jej ostatnią filmową rolą była Madame Habib w "The Moon-spinners" (1964). Resztę życia spędziła aktorka w San Antonio w stanie Teksas, z przyjaciółką - kompozytorką Margaret West. 
Zmarła 1 sierpnia 1987 roku w wieku 90 lat. 
Opis dodała WITKA[...]


W tym samym stroju:

A tu już wyretuszowany, jej słynny pieprzyk pod okiem i całkiem "spłaszczona" twarz przez retusz.



sobota, 21 lutego 2015

Klasyczna uroda

Dziś pokolorowałam  gwiazdy kina przedwojennego.

Jadwiga Smosarska:

oraz gwiazda kina niemego
Pola Negi:
To może Eugeniusz Bodo jako:

Chodzący seksapil


niedziela, 15 lutego 2015

Mata Hari ..czy H21?

Kobieta ...fatalna
Tak można o niej powiedzieć.
Nieszczęścia i szczęścia...ze skrajności w skrajność.
Polecam obejrzeć o niej dokument, ale przedtem...zobaczyć ją w moich kolorach.



Zrób coś z tym zdjęciem !

Ale co można zrobić ze zdjęciem, które zostało wcześniej pokolorowane w zakładzie fotograficznym i gdzie te kolory "wżarły" się w fotkę?
Nie dam rady przywrócić mu barw oryginalnych, bo te nałożone kolory przekłamują...
Mogę tylko z lekka oczyścić.

Oryg: Printerest
Moja wersja:

Kto się przeleci?

Fajny tytuł...hahahaha

B/W  z Internetu.
Kolory własne, bez odzwierciedlenia historycznego


Przed i po:

sobota, 14 lutego 2015

Princess Royal Louise

Pokolorowałam ją ze względu na biżuterie i tylko o nią mi chodziło.
Pokazać, że się błyszczy :)
Dlatego, kolory na tiarze nie są zgodne z oryginałem...to moja fantazja. Ona była cała diamentowa.
1890 r.





O Anne Jarvis...tej co, tak mocno kochała swoją matkę.

Międzynarodowy "Dzień Matki"
Początkowe założenie świętowania tegoż dnia...dotyczyło tylko Anny, która tak kochała swoją matkę, że nie mogąc pogodzić się z jej śmiercią a było to w roku 1905, postanowiła co roku oddawać jej hołd.
Po dwóch latach od śmierci rodzicielki, rozpoczęła dość agresywna kampanię, uznając, iż inne matki też zasługują na pamięć i tak przez niecałe10 lat, wydając swoje oszczędności, propagowała takie święto w całych Stanach
Dotarła nawet do samego prezydenta Woodrowa Wilson'a ( w 1907), a ten wydał ustawę mówiącą o tym, że w każdą drugą niedziele, będą organizowane festyny, msze, itd na cześć i pamięć wszystkich matek
To się spodobało Annie i snuła swoje wizje na temat tego święta
i tak....
Wizją Anny było w tym dniu, wyrażanie swojej wdzięczności i szacunku dla każdej matki. Obsypywanie uczuciami, najlepszymi prezentami. Ale to do ludzi nie "przemawiało". dlatego skupiła się na jednej rzeczy. Jednej, która uwielbiała jej matka. Goździku.
Był problem, bo kiedyś goździk był symbolem "Wojennych matek", tych co swoich synów posłały na wojnę.
Zaczęto ten pomysł bojkotować.
Sama Pierwsza dama Eleanor Roosevelt, robiła wszystko, by to święto ograniczyło się tylko do jednego stanu, oczywiście tam gdzie żyła Anna.
Goździki...odpadły. Przydały się w innym święcie. ;)
Ale....róże?
Gdzie handel widzi dodatkowe pieniądze, tam sam król nic nie zdziała.
I tak święto "Dnia Matki" rozpowszechniło się ( w 1925 roku) , na tyle silnie, że stanęło w konkury z takimi świętami jak Boże Narodzenie czy typowe amerykańskie Walentynki.
Drukarze, drukowali pocztówki. Cukiernicy tworzyli cukierkowe cuda a kwiaciarze sprzedawali tony kwiatów. W każdym domu była przecież jakaś matka .
Anna do końca nie akceptowała tych drukowanych kartek, mawiając: " Pocztówki nic nie znaczą, chyba, że jesteś zbyt leniwy, aby napisać do kobiety, która w twoim życiu zrobiła więcej dla Ciebie, niż ktokolwiek inny na świecie

b&w photo: East News 
Color: N.Vardamir



Wyszło po za Amerykę....Stało się świętem matek na całym świecie.


Żołnierz piszący list do matki:

niedziela, 8 lutego 2015

Cała w brokacie

Nie żebym uwielbiała się "świecić"..ale lubię mieć coś błyszczącego... Ale nie o mnie mowa..
Czy ciężko jest pokolorować...brokat?
Nie
I fajna zabawa z tym jest.

Fotka c/b: anex
Osoba to aktorka Ella Raines

sobota, 7 lutego 2015

Kochanie masz moje zdjęcie? Tak...w guziku.

Lepiej nie pytać gdzie ten guzik był...ale fakt jest taki, że pradziadkowie tak kochali nowy wynalazek ( fotografię), że....nic nie ograniczało ich wyobraźni, by móc pokazać to "cudo" innym.

Zdjęcie guzika: Internet

No cóż..."moje" guziki są tradycyjne choć i tak uważam, że są piękne i warto je pokazać.
Kolejną osobą z przed wieku..."ożywiłam" na swój sposób.