Wiem że już go widziałam, gdzieś na starych zdjęciach portretowych z kresów.
Teraz jest u mnie i po renowacji będzie stał na tarasie strzegąc mój domu od "złego"
Oczywiście renowacją zajął się mój cudowny mężczyzna. Jak ja się cieszę, że go mam przy sobie i że ze mną jest.
Tym samym nie grozi mi:
A i sama nie narzekam . Czuję się cudownie.
Nessa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz