Tyle co zapamiętałam, gdy z koleżankami tańczyłyśmy w rytm kankana.
Z resztą...każda z nas go tańczyła...byle jak.... ale zawsze kiecka szła w górę i nogami się machało.
A oto pan, który.....stworzył tą muzykę:
Jacques Offenbach (ur. 20 czerwca 1819 r. w Kolonii, zm. 5 października 1880 r. w Paryżu) – kompozytor francuski.
Oryginał zdjęcia: Jacques-Offenbach-1875
[...]Orfeusz w piekle jest pierwszą wielką operetką Offenbacha. Najsłynniejszym fragmentem partytury jest słynny Piekielny galop (Galop inferal) z II aktu. Offenbach nie nazwał go kankanem, bo też taniec ten niewiele ma wspólnego z algierskim tańcem prezentowanym w tym czasie w Moulin Rouge, jest to raczej szaleńczy i żywiołowy galop mężczyzn i kobiet. Jego urok polega na prostocie środków, zastosowanych z wielkim temperamentem. Harmonizacja opiera się na trzech akordach: tonice, dominancie i subdominancie. Galop posiada trzy główne motywy melodyczne, tylko jedną modulację i jedną zmianę rytmu. Prawie nie zmienia się też instrumentacja utworu.[...]
Ale my wyobrażamy sobie, go tak:
No to proszę pań....nóżki w górę !!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz