niedziela, 22 czerwca 2014

na rdzę....męski zarost

Hans Langseth. W Księdze rekordów Guinnessa widnieje jako posiadacz najdłuższej brody w historii. W chwili jego śmierci miała 5,33 m. Ciekawostka? Włosy porastające twarz mężczyzn są najtwardsze i najbardziej sprężyste ze wszystkich znajdujących się na naszym ciele. Sztywność ich można porównać ze sztywnością druta miedzianego tej samej grubości. Kto lubi przytulać się do miedzianej szczotki?

1 komentarz:

  1. nie jest tak źle;) mój z zarostem dużo lepiej wygląda a do drapania można się przyzwyczaić... kwestia jest moim zdaniem w tym jak wygląda broda, bo jeżeli jest zadbana i przycięta odpowiednio to nie drapie aż tak bardzo. najgorsze są te odstające świeże włoski, jeżeli się je ścina i wygładza całość to jest ok ;) mój też miał z tym trochę problemów, ale sprawił sobie trymerek do brody philipsa i jest ok, także jeżeli chodzi o zarost to jestem na tak!

    OdpowiedzUsuń