Mówili o nim, zdrajca, mówili renegat, mówili też...bohater.
Ale jak było naprawdę?
Może wprowadził w swoje życie stare powiedzenie:
"Jak nie możesz pokonać wroga to się z nim zaprzyjaźnij"?
A może, on tylko starał się dostosować do czasów w których mu przyszło żyć?
Jest częścią historii, tym samym musiałam go "ożywić"
Oryginał z netu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz