Kolejne zdjęcie ze "śmietnika" ( tak określam karton, który chciał wywalić pewien pan na śmieci akurat wtedy jak ja wynosiłam swój worek)...Odzyskane.
Wersja pocztówkowa.
Choć nie wiem kim są te kobiety, To nie pozostawiłam ich "niepamięci".
Ożywiłam na swój sposób.
Czy mi się udało?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz